Porady
Ogród
20-05-2022

Robisz oprysk? Chroń zapylacze w ogrodzie!

Wspomaganie zapylaczy w ogrodach i na plantacjach staje się coraz bardziej popularne. W sklepach możemy kupić gotowe domki dla owadów, w Internecie łatwo znajdziemy porady jak wykonać poidełko dla zapylaczy. Coraz więcej osób kupuje kokony murarek - nie tylko sadownicy, ale też ogrodnicy-amatorzy. Ale niewiele osób wie, że prawidłowo stosując środki ochrony roślin w swoim ogrodzie również wspomagamy zapylacze. Jak to możliwe? 

W ochronie roślin pierwszeństwo mają zawsze metody niechemiczne. Jednak gdy te zawodzą, musimy sięgnąć po środki ochrony roślin. Kiedy chcemy chronić rośliny kwitnące, powinniśmy kierować się kilkoma zasadami, aby nie zatruć pszczół i innych owadów zapylających znajdujących się w naszym ogrodzie.

Po pierwsze, oprysk (zarówno preparatem biologicznym, jak i chemicznym) wykonujemy wieczorem lub w nocy, po oblocie pszczół. Czasem spotykamy się z informacją, że po 18:00 już można. Ale to nie prawda! W ciepły letni wieczór, owady zapylające będą aktywne nawet o 21:00. Nie ma konkretnej godziny od której można robić oprysk. Trzeba po prostu sprawdzić czy na roślinach nie ma już pszczół i wtedy rozpocząć zabieg ochrony.

Po drugie, wybieramy preparaty selektywne, o krótkim okresie prewencji. Prewencja to czas, jaki musi upłynąć od oprysku do momentu kiedy można bezpiecznie dotykać roślin. Prewencja dotyczy też pszczół. Gdy wybierzemy preparat o krótkiej prewencji i wykonamy oprysk wieczorem, rano rośliny będą suche i nie będą niebezpieczne dla zapylaczy i innych pożytecznych organizmów w ogrodzie.

Wyzwaniem w tym wypadku może być oprysk większych roślin – kwitnących krzewów i drzew, szczególnie na większej powierzchni. W szybkim i sprawnym przeprowadzeniu oprysku pomoże opryskiwacz o dużej pojemności. W ofercie Kwazar są opryskiwacze o różnych objętościach, od 0,5 litra do 18 litrów, więc każdy może wybrać taki, który będzie najlepiej dostosowany do jego potrzeb. Do tych największych należy Neptune Super EL – plecakowy opryskiwacz elektryczny. Dzięki napędowi elektrycznemu pozwala na wygodną i sprawną aplikację cieczy na dużych powierzchniach. Jedno ładowanie akumulatora pozwala na 8-10 godzin ciągłej pracy. Opryskiwacz wyposażony jest w wygodny system nośny z pasem biodrowym (podobny do tych stosowanych w plecakach turystycznych), który odciąża nasze plecy i zapewnia komfort pracy przy długotrwałych zabiegach. W przypadku oprysku wyższych drzew i krzewów warto dodatkowo wyposażyć opryskiwacz w lancę 3-metrową lub 5-metrową. Dzięki czemu opryskamy nawet najwyższe partie roślin.

Po trzecie, oprysk wykonujemy sprawnym opryskiwaczem, zgodnie zasadami i ściśle według instrukcji dołączonej do opakowania. Przykładowo, rezygnując z oprysku przy zbyt silnym wietrze zapobiegamy znoszeniu cieczy na większe odległości. W ten sposób unikamy skażenia środowiska, w tym wód powierzchniowych, z których korzystają zapylacze. Takim źródłem wody w naszym ogrodzie może być nawet kałuża! Sprawny, szczelny opryskiwacz to gwarancja, że nie będziemy aplikować oprysku w niekontrolowany sposób i w zbyt dużych stężeniach.

Jak widać ochrona roślin i ochrona zapylaczy w ogrodzie mogą iść w parze. A ponieważ dzięki zapylaczom nasza dieta jest różnorodna, bogata w owoce i warzywa, powinniśmy o nie dbać na wszelkie możliwe sposoby.

---

Artykuł powstał we współpracy z kolektywem Zrób To Z Nami Online, który tworzy dwójka ogrodników: dr Joanna Gałązka i dr Jakub Garnis.

Galeria