Choroby w Uprawie Pomidorów: Skuteczne Strategie Walki
Jeszcze niedawno, w długich zimowych miesiącach planowaliśmy nasze warzywniki i rabaty, czekając na pierwsze promienie wiosennego słońca, aby wkroczyć do ogrodu. Skrzętnie wybierane odmiany i gatunki czekały w gotowości, aby wreszcie trafić do gleby. Bardziej niecierpliwi ogrodnicy już od stycznia zaczęli wysiewać swoje pierwsze rośliny na parapetach czy w inspektach, aby szybciej cieszyć się efektami swojej pracy. Trochę później, bo w marcu, krok po kroku zajmowaliśmy się tematem rozsady pomidora. Na początku maja pierwsze pomidory sadziliśmy pod osłonami, a w połowie maja odmiany gruntowe. Dzisiaj część sadzonek to już zdrowo wyrośnięte rośliny, które zaczynają kwitnąć. W tym momencie należy zadać sobie pytanie, co zrobić, aby pomidory zdrowo rosły i co najczęściej trapi nasze sadzonki w sezonie.
Produkcja rozsady pomidora do najtrudniejszych nie należy. Wystarczy zapewnić dużo ciepła, światła oraz regularnie doglądać naszych roślinek. Następny etap, po wysadzeniu roślin, jest o tyle trudniejszy, że sadzonki muszą zaaklimatyzować się do nowych warunków. Jeśli pogoda dopisuje, nie musimy się tym martwić. Jeśli przełom maja i czerwca będzie chłodny i deszczowy, z pewnością odbije się to na naszych roślinach. Spowolniony wzrost, delikatne przebarwienia na liściach - to objawy, którymi nie powinniśmy się martwić. Rośliny odchorują, a w tym czasie skupią się na rozwoju systemu korzeniowego, a gdy tylko pogoda się ustabilizuje, zaczną intensywnie budować część nadziemną. Warto wykorzystać ten czas na sporządzenie gnojówki z pokrzywy, która zasili pomidory w azot w początkowej fazie wzrostu i pozwoli na intensywny rozwój. Pamiętajmy, że są to rośliny żarłoczne, wymagające intensywnego nawożenia. Następnie, jeśli mamy dostęp, warto sporządzić gnojówkę z żywokostu lekarskiego. Będzie ona bogata w potas, czyli pierwiastek odpowiadający za ogólną kondycję roślin, kwitnienie, odporność na stres, ale przede wszystkim będzie wpływał na jakość owoców. Gnojówki możemy wykorzystać nie tylko do podlewania, ale w przypadku pojawienia się np. mszyc, możemy zastosować je jako oprysk przeciwko szkodnikom.
Szkodniki i choroby grzybowe pomidorów
Klimat Polski nie zapewnia optymalnych warunków do uprawy roślin pochodzących z Ameryki Południowej. W związku z tym istnieje szereg chorób i szkodników, które mogą dokuczać naszym uprawom w sezonie. Jak je rozpoznać i zwalczać?
Nie wszystkie zmiany muszą oznaczać chorobę lub żerowanie szkodników, szczególnie we wczesnej fazie wzrostu. Zanim rośliny dostosują się do panujących warunków, mogą wykazywać niedobory składników pokarmowych. Najczęściej jest to spowodowane zbyt niską temperaturą i problemem z pobieraniem ich z gleby. Fioletowe przebarwienia na spodniej stronie liścia znikną, gdy tylko temperatura osiągnie minimum rozwojowe. Prześwitujące, pergaminowe plamy na liściach mogą świadczyć o przypaleniu roślin przez słońce, zwłaszcza na nowo posadzonych. Wszelkie powyższe przypadłości nie zagrożą naszym uprawom i miną z nastaniem cieplejszych dni.
Inaczej sprawa wygląda, jeśli nasze pomidory zaatakują choroby grzybowe lub szkodniki. Tutaj wachlarz chorób jest dość szeroki, ale nie wszystkie uprawy borykają się z tym problemem. Zdrowa, krępa, odżywiona rozsada daje dużo większe szanse, że nasze pomidory będą zdrowe. Jeśli stwierdzimy, że coś dolega naszym roślinom, działajmy od razu.
Szkodniki na roślinach pomidora:
MSZYCA - pospolity szkodnik na pomidorach i nie tylko. Najczęściej spotykaną jest mszyca brzoskwiniowa, która pojawia się w momencie kwitnienia i zawiązywania owoców. Swoim aparatem gryząco-ssącym, wysysa soki komórkowe z rośliny, osłabiając jej wzrost i powodując żółknięcie liści. Dodatkowo żerujące mszyce produkują lepką spadź, która utrudnia procesy oddychania roślin. Obecność mszyc często zwiastuje przyszłe problemy z chorobami grzybowymi, poprzez znaczne osłabienie roślin. Walka z mszycami polega na profilaktyce i lustracji roślin. Przy małym nasileniu można próbować je spłukiwać, ale przy większym pozostaje oprysk. Mszyce pojawiają się przez cały sezon, a więc zwalczone raz, mogą szybko odbudować populację.
NICIENIE - to szkodnik trudny do wykrycia gołym okiem, ponieważ żeruje pod ziemią, na korzeniach, tworząc na systemie korzeniowym zgrubienia. Niestety, walka z tą chorobą polega tylko na prewencji, czyli odkażaniu gleby, stosowaniu płodozmianu, wysiewaniu poplonów czy sadzeniu aksamitek, które odstraszają. Kiedy zauważymy objawy, jest już za późno. Rośliny zaczynają żółknąć, karłowacieją, co w efekcie prowadzi do zamierania roślin. W celu odstraszenia nicieni można stosować gotowe preparaty dostępne w sklepach ogrodniczych.
ROLNICE - to gąsienice motyli. Dorosłe latające owady składają jaja bezpośrednio na roślinach lub w glebie. Kiedy się wyklują, gąsienice żerują na nadziemnych częściach roślin, uszkadzając je, podgryzając łodygi i liście. Żerowanie przypada na maj/czerwiec, później w sierpniu i wrześniu, ze względu na swój cykl rozwojowy. Metody zwalczania to ręczny zbiór żerujących gąsienic, głęboka uprawa gleby w celu zniszczenia jaj złożonych w glebie, niszczenie mechaniczne chwastów, które mogą być ich żywicielem. Pułapki feromonowe wskażą nam czas, w którym szkodnik jest najbardziej aktywny, aby móc zastosować oprysk jednym z wielu preparatów do zwalczania gąsienic.
PRZĘDZIOREK CHMIELOWIEC - to szkodnik z grupy roztoczy. Jak inne przędziorki, uwielbia, gdy jest sucho, więc szczególne problemy będzie sprawiał w uprawach pod osłonami. Bardzo mały, ledwo widoczny gołym okiem. Żeruje na spodniej stronie liścia, dlatego tak ważna jest szczegółowa lustracja swoich roślin. Przędziorek podobnie jak mszyca wysysa soki komórkowe, powodując żółknięcie i zasychanie liści. Jeśli mamy już z nim problem, należy zadbać o wyższą wilgotność w szklarni, ponieważ tego bardzo nie lubią. Rośliny odstraszające przędziorki to: cebula, nagietki lub czosnek. Poza naturalnymi metodami, można stosować opryski preparatami owadobójczymi lub biologicznymi.
MĄCZLIK SZKLARNIOWY - inaczej biała muszka. Podobnie jak przędziorek, również żeruje na spodniej stronie liścia, wysysając sok komórkowy, jednocześnie osłabiając roślinę. Produkowana przez niego rosa miodowa, oblepia liście i owoce, na których mogą rozwinąć się grzyby sadzakowe. Sposobem na walkę są gotowe preparaty kupione w sklepie, bądź samodzielnie zrobiony wywar z wrotyczu.
W przypadku szkodników roślin najważniejsza jest prewencja i lustracja roślin. Wieszając żółte tablice lepowe czy feromonowe, dostrzeżemy w odpowiednim momencie pojawiające się szkodniki i będziemy mieli czas, aby zareagować. Dbając o dobrą kondycję naszych roślin, zmniejszymy szansę występowania szkodników, bo te wolą atakować słabsze rośliny, które są dla nich łatwiejszym celem. Dbając o higienę uprawy, wyrzucając obumarłe części roślin czy usuwając chwasty, w dużej mierze możemy się ich wystrzec.
W walce ze szkodnikami roślin czy chorobami grzybowymi niezbędny będzie nam odpowiedni sprzęt. Gama opryskiwaczy i akcesoriów firmy Kwazar jest bardzo szeroka, dzięki czemu każdy dopasuje coś do swoich potrzeb. Przy małej ilości roślin, sprawdzi się opryskiwacz ciśnieniowy Venus 360. Występuje w trzech litrażach: 1, 1,5, 2 litry. Obrotowa końcówka przegubowa z regulowaną dyszą pozwoli dotrzeć w trudno dostępne miejsca roślin, a dzięki systemowi 360, opryskiwaczem możemy pracować w każdej pozycji. Przezroczysty pasek poziomu cieczy wskaże nam, ile substancji pozostało w zbiorniku.
Choroby Grzybowe Pomidorów
ZARAZA ZIEMNIACZANA – najczęściej występująca z chorób grzybowych na pomidorach. Pojawia się w lipcu, głównie na ziemniakach, atakując następnie pomidory. Patogen poraża wszystkie części rośliny. Objawia się brunatnymi, twardymi plamami na łodygach i zawiązkach owoców. Plamy na liściach są wodniste, szarozielone, przybierające brązowy kolor. Zapobieganie polega głównie na prewencji. Nie sadzimy pomidorów w pobliżu upraw ziemniaków, wietrzymy intensywnie szklarnie oraz nie sadzimy pomidorów w miejscach wilgotnych. Kiedy choroba już się pojawi, zainfekowane rośliny usuwamy. Opryski wykonujemy jednym z wielu preparatów na rośliny grzybowe. Zapobiegawczo stosujemy preparaty naturalne, np. gnojówkę ze skrzypu czy wywar z pokrzyw.
SZARA PLEŚŃ - choroba najczęściej występująca pod osłonami, spowodowana niedostatecznym wietrzeniem i stosunkowo niską temperaturą, około 15 stopni, oraz wysoką wilgotnością powietrza. Na liściach i łodygach pojawiają się szarozielone, żółtawe plamy, które stopniowo się powiększają. Możemy zaobserwować też charakterystyczny szary, puszysty nalot. Aby zapobiec chorobie, należy intensywnie wietrzyć szklarnię oraz zadbać o odpowiedni rozstaw roślin. Przenawożenie również sprzyja infekcji roślin. Po zauważeniu pierwszych objawów należy wykonać oprysk jednym z zarejestrowanych na tę chorobę preparatów i powtarzać je w tygodniowych odstępach.
ALTERNARIOZA POMIDORA - inaczej sucha plamistość liści. Najpierw uwidocznia się na spodniej części liści w postaci ciemnych plam z widocznymi pierścieniami i jasną obwódką wokół nekroz. Przy silnym nasileniu prowadzi do zasychania liści. Na pędach występują podobne objawy, a na owocach w późniejszym czasie powstają czarne rozlewające się plamy, zaczynając od szypułki roślin. Chorobie sprzyja mała ilość opadów, przy umiarkowanej wilgotności oraz temperatura oscylująca w okolicach 20 stopni. Z uwagi, że patogen zimuje w resztkach roślin, te należy regularnie usuwać. Zdrowa rozsada także pozwoli w dużej mierze uniknąć problemu. Jeśli choroba już się pojawi, należy zastosować oprysk.
W przypadku większych powierzchni upraw, wybierzmy opryskiwacz Orion. Dzięki czterem pojemnościom: 3, 6, 9, 12 litrów, każdy dobierze sprzęt na miarę swoich potrzeb. Głowica w kształcie lejka ułatwi wlewanie cieczy do zbiornika. Z kolei regulowana lanca teleskopowa o długości 120 cm ułatwi nam aplikację cieczy w rzędach pomidorów. Przezroczysty pasek poziomu cieczy wskaże ilość środka w zbiorniku, a stopki w podstawie stabilizacyjnej ułatwią pompowanie. Oprysk pomidorów zdecydowanie usprawni nam lanca regałowa z czterema dyszami, która przyspieszy pracę i dokładnie pokryje rośliny cieczą.
Możemy również wybrać wersję plecakową opryskiwacza Neptune, ręczną lub elektryczną, starczającą nawet na 8 godzin pracy.
ZGORZEL PODSTAWY ŁODYGI - patogen znajduje się w glebie i poraża łodygi oraz powoduje gnicie owoców, a cała roślina nadaje się do usunięcia. Podstawa łodygi zostaje zaatakowana, a objawy w postaci gnilnych plam pojawiają się u jej podstawy, tuż nad ziemią. Zwalczanie choroby jest praktycznie niemożliwe. Najważniejsze, aby nie dopuścić do jej wystąpienia i działać prewencyjnie. Używajmy zaprawionych nasion, stosujmy zmianowanie i dbajmy o higienę uprawy. Niezainfekowane rośliny, w celu dalszej ochrony, opryskujemy preparatami grzybobójczymi.
Ciekawym przypadkiem choroby, której czynnikiem sprawczym nie jest patogen ani szkodnik, jest SUCHA ZGNILIZNA WIERZCHOŁKOWA. Objawia się ona ciemnymi, wklęsłymi plamami na wierzchołkach pomidorów, podobnymi do zarazy ziemniaczanej. Plamy te są spowodowane niedoborem wapnia w roślinie, co może być spowodowane przez jego brak w glebie lub trudność w jego pobieraniu. Aby przywrócić równowagę, należy jak najszybciej zastosować oprysk dolistny, który szybko uzupełni niedobory wapnia w roślinie.
Opisane choroby i szkodniki to najczęściej występujące czynniki chorobotwórcze w uprawie pomidorów. Wielu z nich możemy uniknąć, stosując się do powyższych wskazówek. Zdecydowane działania prewencyjne, zapewnienie optymalnych warunków wzrostu, doglądanie i regularna lustracja roślin pozwolą cieszyć się własnymi owocami pomidorów do późnej jesieni.