Porady
Ogród
25-07-2022

Fytoftoroza – najgroźniejszy wróg żywotników

Patrząc na nasze ogrody ewidentnie można stwierdzić, że najbardziej popularną rośliną sadzoną jako żywopłoty jest żywotnik zwany również potocznie tują. Mają one tyle samo zwolenników co i wrogów. Sadząc je jako żywopłot, trzeba pamiętać, że tworzymy jednolite nasadzenie, tzw. monokulturę. A duże zagęszczenie roślin jednego gatunku tworzy idealne warunki dla szybszego rozprzestrzeniania się chorób, na przykład fytoftorozy.   

Posadź dobrze i uniknij problemu

Do stworzenia roślinnej osłony działki można wykorzystać różne odmiany dwóch gatunków żywotników: żywotnika zachodniego (Thuja occidentalis) i żywotnika olbrzymiego (Thuja plicata). Jeżeli decydujemy się na taki żywopłot warto posadzić go według wytycznych, tak aby jak najbardziej ograniczyć prawdopodobieństwo wystąpienia chorób odglebowych, w tym fytoftorozy. Przede wszystkim podczas zakupu roślin należy zwrócić uwagę na ich zdrowotność. Wyjmij bryłę korzeniową z doniczki i sprawdź czy przypadkiem korzenie nie są zgniłe lub lekko nadgniłe.

Do sadzenia wykorzystaj podłoże z dodatkiem przekompostowanej kory sosnowej. Dodaj do podłoża szczepionkę mikoryzową, która wspomoże rośliny podczas korzenienia się. Natomiast same korzenie warto zamoczyć w preparacie, który w swoim składzie zawiera grzyb Pythium oligandrum, będący pasożytem różnych chorobotwórczych grzybów w glebie. Rozwojowi fytoftorozy sprzyja również nadmiernie wilgotne podłoże, dlatego też żywotniki należy podlewać umiarkowanie i pamiętać o odpowiednim ustawieniu linii kroplującej w przypadku podlewania automatycznego.

Postaw dobrą diagnozę

Jak rozpoznać czy Twoje tuje chorują na fytoftorozę? Najważniejsza jest zasada „im szybciej, tym lepiej”. Należy regularnie robić przegląd roślin w żywopłocie. Jeżeli ich pędy z igłami wyglądają dobrze, to należy zwrócić uwagę na pędy wewnątrz rośliny. U podstawy pędu w pierwszej fazie mogą być widoczne objawy zgnilizny. Na początku występuje ona po jednej stronie pędu. Z upływem czasu powiększa się i przemieszcza się ku górze. Jeżeli chcemy się upewnić, że mamy problem z tą chorobą, możemy usunąć nożem fragment kory na granicy zgnilizny. Pod spodem widoczna będzie wyraźna granica pomiędzy zdrową a porażoną częścią rośliny. W dalszej fazie objawy widoczne są już na całej roślinie. Najpierw widać lekkie żółknięcie igieł na pojedynczych pędach. Z czasem rozszerza się to na całą roślinę. W ostatniej fazie igły brązowieją, przez co cała roślina zamiera.

Ochroń skutecznie swoje żywotniki

Po zaobserwowaniu pierwszych objawów na zainfekowanej roślinie należy przeprowadzić profilaktycznie oprysk na wszystkich tujach w ogrodzie. Krzewy opryskujemy bardzo dokładnie po wszystkich pędach na całej wysokości, a także w wewnątrz rośliny. Przy takim zabiegu sprawdzi się idealnie opryskiwacz o dużym zbiorniku na ciecz oraz z przedłużaną lancą. Cechy te posiada między innymi opryskiwacz Orion Super. Do wyboru mamy modele o pojemnościach 3, 6, 9 i 12 litrów . W przypadku oprysku żywopłotu, najlepszym wyborem będzie ten o pojemności 12 litrów. Pracę ułatwi również przezroczysty pasek poziomu cieczy, dzięki któremu możemy sprawdzić, ile cieczy pozostało w zbiorniku bez konieczności jego odkręcania, a komfort zapewni szelka z miękką nakładką, dzięki które pasek nie wżyna się w ramię. W opcji podstawowej mamy do dyspozycji lancę o maksymalnej długości 1,2 metra. Jednak jeżeli Twój żywopłot jest już bardzo wysoki, możesz dokupić dodatkową lancę o długości 3 lub 5 metrów.

Oprócz oprysku całych roślin należy również odkazić glebę przeznaczonym do tego preparatem. Rozrobionym z wodą środkiem podlewamy glebę w obrębie porażonego żywotnika i jego sąsiadów. Pamiętajmy, że choroba rozwija się szybko, więc jeśli nie zadziała się w porę, trzeba będzie usunąć chorą roślinę. Jeżeli dojdzie do tego drastycznego kroku, to warto zastosować się do następującej zasady. W miejscu gdzie rosła chora na fytoftorozę roślina, nie powinno się sadzić gatunków wrażliwych na tę chorobę przez następne 4 lata.

----

Artykuł powstał we współpracy z kolektywem Zrób To Z Nami Online, który tworzy dwójka ogrodników: dr Joanna Gałązka i dr Jakub Garnis.